Frenotomia a napięcie mięśniowe

Co najpierw? Frenotomia czy napięcie mięśniowe?

Dziś przychodzę z kolejnym ważnym pytaniem. Czy znasz już odpowiedź? 🙂 Oczywiście wszystko niżej opiszę ze swojej perspektywy i na końcu zdradzę Ci dwa ważne ćwiczenia.

Wyobraź sobie, że Twój pacjent ma ankyloglosję, która powoduje napięcia na mięśniach zewnętrznych języka (Które to są? czy wiesz?). Jego język nie osiąga pozycji wertykalno-horyzontalnej.

Co się wydarzy, jeśli “wyślesz” pacjenta na zabieg frenotomii? 

Po pierwsze to, że będzie nieprzygotowany – przygotowanie zawiera w sobie komponent rozluźniania mięśniowo-powięziowego. Po drugie nie dostaniesz efektu, o który walczyłaś.

Co powinnaś zrobić? Rozluźniać go. Oczywiście razem z fizjoterapeutą/osteopatą.

Druga sytuacja.

Wyobraź sobie, że Twój pacjent sepleni, oddycha buzią i ma ankyloglosję, która powoduje osłabienie napięcia mięśniowego (lub lub dokłada do pieca przy obniżonym napięciem mięśniowym)

Co się wydarzy, jeśli “wyślesz” pacjenta na zabieg frenotomii?

Po pierwsze pacjent jest nieprzygotowany – jego język nie ma pojęcia o tym, co robi i co się z nim dzieje. Jego język nie osiąga pozycji wertykalno-horyzontalnej, mimo że by mógł, gdyż jest zbyt słaby na pracę w takiej pozycji. Po drugie nie dostaniesz efektu, o który walczyłaś.

Co powinnaś zrobić? Wzmagać napięcie na osłabionych mięśniach. Oczywiście razem z fizjoterapeutą/osteopatą.

I chociaż dziś wiemy, że nie ma w logopedii tak “czystych” przypadków, jeśli chodzi o napięcie mięśniowe, to te przykłady idealnie pokazują, że jeśli jest problem z napięciem mięśniowym, to frenotomia może się okazać zbytecznym trudem.

Jak temu zapobiec? Zrób badanie logopedyczne. Przyjdź na kurs DYSLALIA – pokażę Ci JAK ja to robię.

Dodając do koszyka kurs, koniecznie wpisz kod “dyslalia15” 
Cena w koszyku obniży się wtedy o 15%! To ostatnia szansa przed zmianą ceny.

Do zobaczenia na kursie! 😉

A teraz czas na ćwiczenia…

  • Siłowanie się z patykiem od przodu – pacjent wyciąga język do przodu i próbuje napierać na szpatułkę laryngologiczną. Wydaje się proste, co? 😉 Ale aż takie proste nie jest, bo przy znacznie obniżonym napięciu mięśniowym, język nie wykaże siły woli, żeby napierać. Wtedy pamiętaj, że trzeba mu pomóc np. manualnie lub napierać stylem “szarpanym” 😀 czyli trochę napierać i popuszczać, napierać i popuszczać.

  • Siłowanie się z patykiem od boku – Czasem, jeśli od przodu nie idzie, to łatwiej językowi napierać od boku. Ustaw szpatułkę równolegle do bocznej ściany języka i spróbuj napierać na język. Czubek języka wtedy się uaktywni.

Przede wszystkim polecam sobie przetestować, bo na “chłopski rozum” łatwiej jest napierać od przodu, ale są dzieciaki, którym to nie wychodzi, a od boku – i owszem!

3. Elektrostymulacja. Stety niestety niedostępna dla każdego… Ja korzystam z elektrostymulacji w momentach, w których mój pacjent nie reaguje na stymulację manualną. Czasami pacjent ma tak osłabione napięcie mięśniowe, że dobrze jest go wspomóc. Polecam Ci szkolenie u dr Radkowskiej 🙂

Daj znać w komentarzu, czy znałaś te sposoby na pracę z napięciem mięśniowym 🙂

Pozdrawiam,

Marta


Wszystkiego dobrego na Nowy Rok!

Podziel się artykułem z innymi osobami

Facebook
Twitter
LinkedIn
WhatsApp
Email

2 odpowiedzi

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Zapis na newsletter

Mam dla Ciebie specjalne materiały i promocje

Zapisz się do mojego Newslettera i otrzymaj darmowy ebook

    Umów się na wizytę